Jednostki-Wojskowe.pl

Saperzy na poligonie

 
W Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Dęba trwa szkolenie żołnierzy z 16 Tczewskiego Batalionu Saperów z Niska – jednostki 21 Brygady Strzelców Podhalańskich.
    Szkolenie poligonowe pododdziałów 16 batalionu saperów trwa od 4 maja 2015 roku, a jego zakończenie planowane jest na ostatnią dekadę miesiąca.  W szkoleniu bierze udział łącznie ok. 200 saperów, natomiast Zespół Zabezpieczenia Szkolenia stanowią żołnierze 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich z Przemyśla.
Poligon dla saperów to przede wszystkim możliwość użycia bojowych środków minersko-zaporowych. Saperzy w czasie szkolenia poligonowego doskonalą swoje umiejętności w niszczeniu elementów konstrukcji, wykonywaniu ukryć na sprzęt wojskowy oraz różnego rodzaju okopów, zarówno z użyciem materiałów wybuchowych jak i ciężkich maszyn inżynieryjnych. Ćwiczą budowę i pokonywanie zapór inżynieryjnych, w tym zakładanie pól minowych, a na strzelnicach doskonalą swoje umiejętności strzeleckie. Jedna z grup szkoleniowych ćwiczy także w Radomyślu nad Sanem. Żołnierze szkolą się tam w utrzymywaniu i urządzaniu przepraw z użyciem Pływających Transporterów Samobieżnych. Działanie saperów na rzece odbywają się pod czujnym okiem płetwonurków, którzy są nierozłącznym elementem tego typu szkoleń.
W dniu 13 maja 2015 roku, pod kierownictwem Zastępcy Dowódcy 16 Tczewskiego Batalionu Saperów majora Radosława Podolskiego, odbyły się zajęcia doskonalące z pokonywania zapór minowych z wykorzystaniem bojowych ładunków wydłużonych. W czasie zajęć żołnierze dowodzeni przez kpt. Pawła Ziębickiego odpalili łącznie trzy ładunki. „Każdy ładunek to pół tony Plastycznego Materiału Wybuchowego, który ciągnięty za pomocą silnika rakietowego jest rozkładany i detonowany na polu minowym, celem wykonania w nim bezpiecznego przejścia” - mówi mjr Podolski.  Ładunki odstrzeliwane są ze specjalnych przyczep. Efekt działania ładunku ma podwójne działanie, wykonuje przejście w polu minowym, a jednocześnie działa „potężną detonacją” na psychikę żołnierzy strony przeciwnej.  
„Zajęcia z użyciem materiałów wybuchowych są dla saperów ważnym elementem szkolenia. Przełamują strach oraz wyrabiają nawyki w bezpiecznym  i profesjonalnym wykorzystaniu środków w działaniach bojowych. W celu właściwego przygotowania pododdziałów inżynieryjnych brygady, średnio rocznie, wykorzystuje się ok. 8 ton materiałów wybuchowych”- podkreślił major Ryszard Demitraszek – Szef Wojsk Inżynieryjnych 21 BSP.
 
tekst  kpt. Konrad Radzik , zdjęcia st. szer. Paweł Stec
 

BORSUK 15

 
Prawie 2000 żołnierzy, ponad 500 jednostek sprzętu, w tym wozów i transporterów bojowych, czołgów, armato-haubic i wyrzutni rakiet oraz innego uzbrojenia będzie zaangażowane w ćwiczenie taktyczne z wojskami 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej (11LDKPanc).
 
Ćwiczenie BORSUK-15, bo taki kryptonim mają manewry na poligonach w Świętoszowie i Żaganiu, będzie trwało od 21 do 28 maja br. Kierownikiem ćwiczenia będzie generał dywizji Jarosław Mika, dowódca Czarnej Dywizji.
Głównym celem ćwiczenia będzie sprawdzenie zdolności i przygotowania 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej (17WBZ)do realizacji zadań zgodnie z wojennym przeznaczeniem. Żołnierze musieli poradzić sobie m.in. z przemieszczeniem się brygady z rejonu Międzyrzecza, Wędrzyna i Krosna Odrzańskiego w rejon przeprowadzenia ćwiczenia do Żagania i Świętoszowa.
Ponadto będą zobowiązani wykazać się umiejętnościami i zdolnością do planowania, organizowania i prowadzenia działań bojowych oraz wykonywania zadań taktycznych i ogniowych w dzień i w nocy.
Ważnym elementem podlegającym sprawdzeniu będzie również umiejętność wykonywania zadań przeciwdywersyjnych, walka z taktycznym desantem powietrznym, pokonanie przeszkody wodnej oraz planowanie, organizowanie i prowadzenie obrony oraz natarcia. Podczas ćwiczenia żołnierze współdziałać będą z jednostkami układu pozamilitarnego, takimi jak: policja, straż pożarna, czy władze samorządowe. Działania na ziemi będą wspierały bezzałogowe środki rozpoznawcze.
Przyjęta sytuacja operacyjna podczas ćwiczenia „Czarnej Dywizji” nie będzie odzwierciedlać żadnego realnego państwa i nie będzie się odnosiła do jakichkolwiek rzeczywistych uwarunkowań politycznych lub militarnych. Z dnia na dzień żołnierze zostaną przeniesieni w sam środek hipotetycznego konfliktu zbrojnego, który wybuchł na skutek walk mniejszości narodowych o zyskanie większych praw, a także sporów o wpływy na terenach bogatych w złoża gazu, miedzi oraz ropy.
Ćwiczenie BORSUK-15 stanowi kontynuacje trzyletniego cyklu ćwiczeń z wojskami realizowanego w Czarnej Dywizji. Zostało poprzedzone ćwiczeniem dowódczo – sztabowym wspomaganym komputerowo pk. BORSUK-14 w październiku 2014r. Ważnym aspektem ćwiczenia będzie sprawdzenie przygotowania 17WBZ do udziału w ćwiczeniu taktycznym z wojskami pk. DRAGON-15, które odbędzie się jesienią br.
Podczas ćwiczenia zrealizowanych będzie szereg strzelań i zadań ogniowych zarówno w obronie, jak i natarciu oraz w dzień jak i w nocy. Do ich wykonania przystąpią między innymi pododdziały zmotoryzowane i pancerne oraz pododdziały wsparcia artylerii i przeciwlotnicy z 17WBZ, 10 Brygady Kawalerii Pancernej i 23 Śląskiego pułku artylerii.
BORSUK 15 będzie doskonałą okazją do tego, aby przećwiczyć współdziałanie wielu jednostek wojskowych, różnych rodzajów sprzętu, uzbrojenia oraz systemów wspomagających dowodzenie.
 
Tekst: mjr Artur Pinkowski
Zdjęcia: chor. Rafał Mniedło

Sztandar dla Centrum Operacji Lądowych – Dowództwa Komponentu Lądowego

 
16 maja 2015 r. na Rynku Głównym w Krakowie odbyła się uroczystość przejęcia tradycji oraz wręczenia sztandaru Centrum Operacji Lądowych – Dowództwa Komponentu Lądowego (COLąd-DKL) im. gen. broni Władysława Andersa w Krakowie.
W tej wyjątkowej uroczystości, gdzie po raz pierwszy COLąd-DKL stanęło na apelu w miejscu szczególnym - na Rynku Królewskiego Stołecznego Miasta Krakowa, na zaproszenie dowódcy COLąd-DKL – gen. bryg. dr. Cezarego Podlasińskiego wzięli udział m.in. zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego dr Zbigniew Włosowicz, który reprezentował prezydenta RP oraz dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Marek Tomaszycki, który w tym dniu pod Wawelem reprezentował Ministra Obrony Narodowej a także gen. bryg. Józef Nasiadka reprezentujący Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
Swoją obecnością obchodzących swoje święto żołnierzy COLąd-DKL zaszczycili także przedstawiciele władz województwa małopolskiego i miasta Krakowa oraz parlamentarzyści, na czele z wojewodą małopolskim panem Jerzym Millerem (przewodniczącym Społecznego Komitetu Ufundowania Sztandaru).
Na tak doniosłej uroczystości nie mogło zabraknąć byłych żołnierzy generała Andersa, bohaterów walk pod Monte Cassino, których reprezentował pan profesor Wojciech Narębski.
W obchodach święta swoją obecność zaakcentowali także reprezentanci Bractwa Kurkowego w ich malowniczych strojach z tegorocznym królem Józefem Durbasem na czele. Jednocześnie przybył także Prezes Zjednoczenia Kurkowych Bractw Strzeleckich Adam Gołębowski
Wśród zaproszonych gości znalazł się także Sekretarz Rady Ochrony Walk i Męczeństwa prof. Andrzej Krzysztof Kunert oraz Teresa Baranowska – Dyrektor Biura Rady.
Na uroczystość licznie przybyli dowódcy i przedstawiciele  jednostek wojskowych Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz byli dowódcy, zastępcy, szefowie sztabów oraz kadra i pracownicy wojska 2 Korpusu Zmechanizowanego i Krakowskiego Okręgu Wojskowego a także dowódcy jednostek i instytucji służb mundurowych z całej Polski. Nie zabrakło także przedstawicieli duchowieństwa różnych wyznań oraz społeczności akademickiej – zarówno szkolnictwa wojskowego jak i cywilnego.
Na krakowskim rynku z okazji uroczystości zgromadziła się młodzież, harcerze, poczty sztandarowe oraz sympatycy i przyjaciele COLąd-DKL a także turyści odwiedzający Kraków.
- Decyzją Ministra Obrony Narodowej Centrum Operacji Lądowych- Dowództwo Komponentu Lądowego  przejęło tradycje oraz imię wybitnego Polaka, legendarnego dowódcy 2. Korpusu Polskiego gen. broni Władysława Andersa walczącego na różnych frontach II wojny Światowej a wsławionego wyprowadzeniem wojska polskiego z Związku Sowieckiego poprzez trzy kontynenty aby wsławić się bohaterskimi czynami pod Monte Cassino, Ankoną czy Bolonią. Trzech świadków tych wydarzeń i podkomendnych naszego patrona mamy tu w Krakowie, towarzyszą nam we wszystkich naszych uroczystościach z czego jesteśmy niezmiernie dumni i wdzięczni za ich obecność w tak ważnych wydarzeniach dla nas – współczesnych żołnierzy kultywujących tradycję ich wyjątkowych czynów zbrojnych w czasie II wojny światowej. Chciałbym z tego miejsca zapewnić naszych kombatantów i weteranów o kultywowaniu ich tradycji i pamięci o żołnierzach 2. Korpusu Polskiego oraz wszystkich jednostek wymienionych w Decyzji Ministra Obrony Narodowej z 13 marca 2015 roku dot. przejęcia dziedzictwa tradycji. – mówił w swoim wystąpieniu do gromadzonych na krakowskim rynku gospodarz spotkania – dowódca COLąd-DKL gen. bryg. dr Cezary Podlasiński.
Po odczytaniu aktu ufundowania sztandaru przez przewodniczącego Społecznego Komitetu Fundacji Sztandaru przez wojewodę małopolskiego Jerzego Millera nastąpiło wbicie gwoździ honorowych i gwoździa pamiątkowego w drzewce sztandaru. Zgodnie z tradycją pierwszy gwóźdź wbił w imieniu prezydenta RP zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego dr Zbigniew Włosowicz. Po nim kolejno zostało wbitych trzynaście gwoździ m.in. przez osoby reprezentujące resort MON, władze samorządowe, Bractwo Kurkowe oraz przedstawicieli kadry COLąd-DKL. Gwóźdź pamiątkowy w imieniu żyjących żołnierzy generała Andersa wbił uczestnik walk spod Monte Cassino – pan profesor Wojciech Narębski.
Rodzicami chrzestnymi sztandaru zostali Starszy Bractwa Kurkowego pan Henryk Kuśnierz i pani Anna Maria Anders – córka generała Andersa –patrona COLąd-DKL.  Pani Anders ze względu na udział w równie ważnej uroczystości wojskowej jaką była promocja jej syna w Akademii Wojskowej w West Point nie mogła być obecna na uroczystości, jednak w specjalnie odczytanym  liście wyraziła swoją ogromną dumę i zaszczyt jakim jest dla niej bycie matką chrzestną sztandaru.
Z wnioskiem do Ministra Obrony Narodowej o wyrażenie zgody na ufundowanie sztandaru dla COLąd-DKL wystąpił przewodniczący Społecznego Komitetu Fundatorów Sztandaru – wojewoda małopolski Jerzy Miller. Ufundowanie sztandaru wydatnie wsparło Towarzystwo Strzeleckie Bractwo Kurkowe z Krakowa. Sztandar został wykonany wg projektu Zenona Ilnickiego – pracownika Sekcji Komunikacji Społecznej COLąd-DKL.
Po poświęceniu sztandaru przez dziekana Wojsk Specjalnych ks. płk. dr. hab. Stanisława Gulaka i dziekana Wojsk Specjalnych wyznania prawosławnego ks. ppłk. Jerzego Mokrauza przedstawiciel Prezydenta RP – zastępca szefa BBN dr Zbigniew Włosowicz wręczył sztandar dowódcy COLąd-DKL gen. bryg. dr. Cezaremu Podlasińskiemu który to przekazał sztandar pocztowi sztandarowemu.
Święto COLąd-DKL było doskonałą okazją do wręczenia odznaczeń resortowych żołnierzom i pracownikom wojska COLąd-DKL. Okolicznościowe przemówienia były jednym z ostatnich punktów uroczystości, którą zakończyła defilada pododdziałów wojskowych i służb mundurowych na czele z  przemarszem Kompanii Honorowej Wojska Polskiego z Warszawy przy oprawie muzycznej Orkiestry Wojskowej z Krakowa.
 
Tekst i zdjęcia: kpt. Justyna Balik
 

30 lat OLW

Pierwsze ważenie

 
W parku sprzętu technicznego 34. Brygady kawalerii Pancernej (34BKPanc) w Żaganiu przeprowadzono ważenie ciężkiego sprzętu, pod kątem dopuszczalnych norm w czasie transportu.
 
Przedsięwzięcie zorganizowali żołnierze sekcji logistyki (S-4) żagańskiej brygady, przy współudziale przedstawicieli 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, 10. Brygady Kawalerii Pancernej, Starostwa i Urzędu Miasta Żary oraz Wojskowej Komendy Transportu z Wrocławia. Do ważenia zestawów z załadowanym ciężkim sprzętem wykorzystano dynamiczne wagi, udostępnione przez Wojewódzkie Laboratorium Drogowe Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei z Wrocławia.
 
Ważenie miało na celu potwierdzenie maksymalnych nacisków na oś, występujących podczas przejazdów zestawów niskopodwoziowych z niemałym ładunkiem, jakim jest czołg Leopard 2A4 i 2A5. Szczególną uwagę zwrócono na problem nacisku jednostkowego na drogę.
 
Żagańska 34BKPanc jest prawdopodobnie pierwszą jednostką wojskową w Polsce, w której dokonano pomiarów dopuszczalnych nacisków. Analiza otrzymanych wyników pozwoli na zweryfikowanie i urealnienie otrzymanych danych w tym zakresie.
 
Tekst: mjr Dariusz Elak
Foto: st. sierż. Andrzej Domaszewicz

Chleb powszedni pontoniera


 
Podchorążowie II roku studiów II stopnia Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu wzięli udział w dwutygodniowym szkoleniu poligonowym w 1 dęblińskim batalionie drogowo-mostowym (1 bdm).
- Szkolenie rozpoczęło się zajęciami z przedmiotu „Drogi wojskowe”, podczas których podchorążowie występując jako dowódcy drużyn, nadzorowali pracę żołnierzy 1 bdm podczas ustawiania lekkiego i elastycznego pokrycia drogowego – informuje  kpt. Mariusz Falkowski z wrocławskiej uczelni. Ułożone odcinki dróg na piaszczystych brzegach Wisły były wzmacniane, a następnie testowane podczas przejazdu sprzętu. W celu urozmaicenia zajęć podchorążym postawiono zadanie wykonania łuku przy wykorzystaniu lekkiego pokrycia drogowego. Pierwsze dni szkolenia to także wykonanie przeprawy pływającym transporterem gąsienicowym PTS-M oraz załadunek sprzętu i desantu. Podchorążowie, jako dowódcy plutonu przeprawowego i dowódcy drużyn, mieli możliwość dowodzenia znaczną liczbą żołnierzy i sprzętu. Doskonaląc swoje umiejętności metodyczne w działaniach specjalistycznych na wodzie sprawdzali poziom swojego wyszkolenia. Jednym z zagadnień było przygotowanie sprzętu parku pontonowego PP-64 do rozładowania na wodę. Grupa przeprawowa stawiała zadania do przemarszu pontonierów oraz nadzorowała cały proces rozlokowania pojazdów w dogodnych miejscach na plaży i rozpiętrzenie bloków pontonowych.
Druga część ćwiczenia poligonowego to prawdziwy „chleb powszedni” pontoniera. Podchorążowie na stanowiskach dowódczych wykonali cały proces szkolenia na PP-64. Począwszy od prostych czynności, takich jak: rozpiętrzanie i rozładowanie bloków pontonowych i brzegowych na wodę przez ich łączenie, aż po czynności najbardziej zaawansowane, do których należały: budowa promów, mostów, czy też wpływanie członem mostowym w oś przeprawy.
Praca na wodzie, której prędkość nurtu wynosiła 1,5 m/s, była prawdziwym wyzwaniem. W takich warunkach każda chwila nieuwagi mogła kosztować życie żołnierza lub zniszczenie sprzętu. – Wszyscy szkoleni musieli wykonać prom o ładowności MLC40 oraz MLC80, most typu wstęga pojedyncza i wstęga mieszana oraz wpłynąć członem mostu w oś przeprawy – tłumaczy kpt. Antoni Mondel.
Mimo intensywnego szkolenia kadra i podchorążowie pilnowali przestrzegania przepisów bezpieczeństwa.
Zajęcia odbyły się dzięki pomocy dowództwa 1 bdm.
Udział podchorążych Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych w szkoleniu to szansa do sprawdzenia się oraz ugruntowania i zweryfikowania swojej wiedzy w praktyce.
 
tekst: mjr Piotr Szczepański
zdjęcia: WSOWL
 
  1. Podchorążowie w 10.BKPanc

Page 9 of 42

  • Start
  • Prev
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11
  • 12
  • 13
  • Next
  • End

Menu witryny

  • Główna
  • Dowództwo Generalne RSZ
  • Dowództwo Operacyjne RSZ
  • Instytucje Centralne MON
  • Wojska Lądowe
  • Siły Powietrzne
  • Marynarka Wojenna
  • Wojska Specjalne
  • Wojska Obrony Terytorialnej
  • Inspektorat Wsparcia SZ
  • Żandarmeria Wojskowa
  • Barwy Sił Zbrojnych
  • Garnizony
  • Szkoły wojskowe
  • Służba przygotowawcza
  • Wojskowe Komendy Uzupełnień
  • Forum Wojskowe
  • Szukaj
  • Artykuły autorskie
  • Kalendarium 2009-2021
  • Kalendarium 2022
  • Nr-y Jednostek Wojskowych
  • Polecane książki i autorzy
  • POLECAMY !
  • Linki
  • O nas
  • Historyczne Jednostki WP
  • ZAREKLAMUJ SIĘ U NAS!

Użytkownicy Online

We have 277 guests and no members online

Polecamy

Reklama
Braterstwo.eu
COMEX S.A.
Tweets by @jwojskowe_pl
Joomla Templates by Joomla-Monster.com