Poligonowe zmagania świętoszowskich pancerniaków

Od poniedziałku na poligonie w Świętoszowie szkoli się ponad 300 żołnierzy 1. batalionu czołgów 10 Brygady Kawalerii Pancernej. Wśród prawie 90 wykorzystywanych przez nich jednostek sprzętowych, wiodącą rolę grają czołgi Leopard 2A4.
Świętoszowscy pancerniacy po zakończeniu okresu przygotowań do szkolenia poligonowego – przed rozpoczęciem poligonowych manewrów sprawdzeniu został poddany sprzęt biorący udział w szkoleniu, indywidualne wyposażenie oraz dokumentacja szkoleniowa – od wczesnych godzin porannych w miniony poniedziałek rozpoczęli realizację postawionych im zadań.
Swoje, planowane na okres dwóch tygodni, szkolenie poligonowe żołnierze 1. batalionu czołgów wraz z elementami przydzielonymi z innych pododdziałów brygady, rozpoczęli zorganizowanym w kolumny gąsienicowe i kołowe wyjściem z terenu macierzystej jednostki. Po otrzymaniu odpowiedniego sygnału marszem ubezpieczonym ruszyły czołgi Leopard 2A4, wozy zabezpieczenia technicznego, wozy dowodzenia oraz reszta sprzętu gąsienicowego i kołowego, która będzie zabezpieczać technicznie i logistycznie czołgistów w czasie ich działań taktycznych na poligonie.
Zgrupowanych czołgistów w rejonie obozowiska Trzebień po sprawnym i bezkolizyjnym przemieszczeniu odwiedził podczas uroczystej zbiórki zastępca dowódcy świętoszowskiej brygady pułkownik Dariusz Nawrocki. Życzył on wszystkim szkolącym się żołnierzom wykonawstwa i realizacji zadań na najwyższym poziomie.
Przez najbliższe dwa tygodnie żołnierze pod dowództwem podpułkownika Pawła Michalskiego będą realizować szereg intensywnych zadań taktycznych i strzeleckich.
- Zasadniczym celem tego poligonowego szkolenia, zgrywającego pododdziały całego batalionu będzie optymalne przygotowanie wszystkich żołnierzy do głównego, tegorocznego zadania jakie otrzymał batalion – udziału w ćwiczeniu z wojskami ze strzelaniem pk. KARAKAL – 14. Podczas tego szkolenia będziemy ćwiczyć także współdziałanie elementów przydzielonych - takich jak pluton zmechanizowany, drużyna saperów, pluton wysuniętych obserwatorów oraz współdziałanie z żołnierzami brzeskiego pułku saperów – mówił dowódca szkolącego się świętoszowskiego batalionu 1. czołgów – podpułkownik Paweł Michalski.
Tekst: kpt. Justyna Balik
Zdjęcia: kpt. Justyna Balik, chor. Rafał Mniedło
Armia zyskała nowych oficerów

68 absolwentów Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych (WSOWL) zostało promowanych na pierwszy stopień oficerski.
Uroczystości promocyjne rozpoczęły się 12 września br. wręczeniem przez Rektora-Komendanta – płk. prof. dr. hab. Mariusza Wiatra wraz z Prorektorem ds. dydaktyczno-naukowych – płk. dr. Markiem Kulczyckim, dyplomów i świadectw ukończenia Uczelni oraz patentów oficerskich. Zgodnie z wieloletnią tradycją tego dnia nastąpiło złożenie przez delegację żołnierzy kwiatów pod pomnikiem patrona – generała Tadeusza Kościuszki. Wieczorem, w kościele garnizonowym - Bazylice Mniejszej pw. Św. Elżbiety, odprawiono mszę świętą w intencji tegorocznych absolwentów.
W sobotę 13 września br. na wrocławskim rynku rozpoczęła się uroczystość promocji na pierwszy stopień oficerski. Wzięło w niej udział wielu znamienitych gości, wśród których znaleźli się przedstawiciele: Sejmu, Senatu, Ministerstwa Obrony Narodowej, Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, jednostek wojskowych, policji, władz wojewódzkich i samorządowych, uczelni krajowych i zagranicznych.
Akt uroczystego promowania na stopień podporucznika – moment, który pozostaje w pamięci każdego oficera - dokonał się za pośrednictwem Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, generała Mieczysława Gocuła. Absolwenci, podchodząc po kolei do podium, przyklękali na nim, a promujący wypowiadał słowa „W imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej mianuję was podporucznikami Wojska Polskiego”. Podczas uroczystości nowo mianowani oficerowie złożyli uroczyste ślubowanie oraz odśpiewali „Pieśń Rycerską”.
Za osiągnięcie wysokich wyników w wykonywaniu zadań służbowych, wzorową postawę oraz ukończenie nauki z wyróżnieniem, pierścieniami pamiątkowymi Uczelni wyróżnieni zostali: ppor. Katarzyna Butryn, ppor. Łukasz Dworak, ppor. Damian Galant, ppor. Aldona Bieńkowska i ppor. Sylwia Graff.
- Wraz ze wstąpieniem do korpusu oficerskiego swoją wiedzą, energią oraz młodością wniesiecie Państwo nowe impulsy do wnętrza Sił Zbrojnych wzmacniając ich nowoczesny charakter. Otrzymaliście Państwo solidne wykształcenie bowiem wrocławska uczelnia wychowuje i kształci znakomicie przygotowane kadry Wojska Polskiego –powiedział w przemówieniu generał Mieczysław Gocuł. Pierwszy żołnierz Rzeczypospolitej Polskiej przywołał także słowa zapisane w „Kodeksie Honorowym Żołnierza Zawodowego Wojska Polskiego”, mówiące o tym, że „Zawodowa służba wojskowa jest powołaniem i świadomym wyborem. Stawia żołnierza w szczególnej dyspozycji wobec Ojczyzny, obrony jej niepodległości i bezpieczeństwa z gotowością poniesienia ofiary życia włącznie”. Słowa te mają stanowić drogowskaz dla podporuczników w dalszej działalności służbowej.
Promocję zakończyła defilada. Najbarwniejszymi pododdziałami biorącymi udział w defiladzie były kolumny absolwentów, maszerujące z kwiatami wręczonymi im przez licznie przybyłe na uroczystość rodziny.
Promocja na pierwszy stopień oficerski wieńczy okres wytężonej i ciężkiej pracy, w czasie którego absolwenci WSOWL wprowadzali w życie dewizę swojej Alma Mater - Per Aspera Ad Astra – (czyli przez ciernie do gwiazd), do tych gwiazd, które od dzisiaj, lśnić będą na mundurach bohaterów uroczystości.
Młodzi podporucznicy zasilą szeregi jednostek i instytucji wojskowych na terenie całego kraju.
tekst: mjr Piotr Szczepański
zdjęcia: WSOWL
Ze spłonką i zapalnikiem za pan brat

Sporządzanie zapalnika lontowego, wykonywanie sieci wybuchowych, sprawdzanie niebezpiecznych miejsc, wykonywanie ukryć i lejów – to niektóre z wielu prac i zadań których technikę wykonania doskonalili w minionym tygodniu saperzy 10 Brygady Kawalerii Pancernej w Świętoszowie.
Żołnierze kompanii saperów świętoszowskiej brygady intensywnie zagospodarowali czas szkolenia w przeciągu ostatnich dni na Ośrodku Szkolenia Saperskiego świętoszowskiej brygady.
- Cykl zajęć podczas których obecnie szkolą się moi żołnierze to swoisty „rozruch” po powrocie do etatowej struktury w związku z zakończeniem misji w ramach Polskiego Kontyngentu w Afganistanie oraz okresie urlopowym. Zajęcia mają na celu doskonalić umiejętności żołnierzy poszczególnych plutonów w realizacji konkretnych zadań i jednocześnie, dla wielu żołnierzy kompanii, którzy późną wiosną powrócili z misji w Afganistanie, są doskonałą okazją do podtrzymywania ich zdolności bojowych – mówił o szkoleniu swoich podwładnych dowódca kompanii saperów – kapitan Łukasz Lisek.
Ośrodek Szkolenia Saperskiego w Świętoszowie stanowił w ostatnich dniach arenę działań dla wszystkich plutonów kompanii saperów. Podczas gdy żołnierze plutonu maszyn inżynieryjnych realizowali zajęcia z fortyfikacji, wykonując ukrycia dla ludzi i sprzętu, pluton drogowo – mostowy doskonalił technikę rozkładania i składania mostów towarzyszących.
- Mosty rozkłada się w celu szybkiego pokonywania przeszkód, takich jak leje przeciwpancerne, rowy czy rzeki do długości maksymalnie 20 metrów. Czas rozłożenia mostu typu Biber zależy od terenu, prędkości wiatru czy nurtu rzeki, gdy rozkładamy most dwuprzęsłowo. Cała czynność trwa średnio od 6 do 7 minut – objaśniał nadzorujący szkolenie swoich podwładnych plutonowy Paweł Łosiński z drużyny mostów towarzyszących.
Podobne zastosowanie ma także inny most towarzyszący na podwoziu czołgowym – most BLG, przy którego wykorzystaniu można pokonywać przeszkody naturalne m.in. rzeki, jak również rowy przeciwpancerne czy leje po bombach.
Saperzy to żołnierze o stalowych nerwach. To właśnie na nich spoczywa odpowiedzialność rozpoznawania niebezpiecznych miejsc i neutralizowanie potencjalnego zagrożenia w postaci m.in. improwizowanych urządzeń wybuchowych (IED) czy przedmiotów niebezpiecznych. Choć wielu świętoszowskich saperów ma bogate doświadczenie zdobyte podczas pobytu na misjach w Afganistanie, w ich programie szkolenia nie brakuje doskonalenia procedur związanych z takim działaniem.
Wyjątkowej precyzji, samodyscypliny i przede wszystkim bezwzględnego przestrzegania warunków bezpieczeństwa wymaga od saperów wykonywanie prac minerskich. Sporządzanie zapalnika lontowego, posługiwanie się lontem prochowym i detonującym a na końcu wysadzanie pojedynczych ładunków i sieci wybuchowych w ogniowym i elektrycznym sposobie wysadzania także towarzyszyło świętoszowskim saperom w ramach doskonalenia ich umiejętności.
- Kompania saperów od początku września rozpoczęła szkolenie już w etatowej strukturze. To szkolenie polega na zgraniu i przygotowaniu poszczególnych plutonów kompanii saperów do najważniejszego w tym roku ćwiczenia pk. „KARAKAL – 14”, które odbędzie się w listopadzie – podsumował szkolenie świętoszowskich saperów Szef Wojsk Inżynieryjnych 10 BKPanc – major Ireneusz Marciniak.
Tekst: kpt. Justyna Balik
Zdjęcia: kpt. Justyna Balik, Katarzyna Przepióra
Dragoni Naprzód!

Święto 10. batalionu zmechanizowanego Dragonów miało w tym roku szczególny charakter. Świętoszowscy Dragoni podczas obchodów swojego święta gościli żołnierzy 10 Pułku Dragonów: pana ppłk Zbigniewa Makowieckiego i por. Alojzego Jedamskiego.
5 września to wyjątkowa data w świadomości żołnierskiej świętoszowskich Dragonów. To właśnie ten dzień, będący rocznicą krwawej bitwy pod Skrzydlną w Kampanii 1939 roku, którą stoczył 10 Pułk Dragonów, jest datą Święta 10. batalionu zmechanizowanego Dragonów.
Uroczystości Święta Dragonów rozpoczęły się od złożenia wieńca pod tablicą upamiętniającą walkę żołnierzy 10. dywizjonu rozpoznawczego 10 Pułku Dragonów przez dowódcę 10 batalionu zmechanizowanego Dragonów podpułkownika Michała Rohde. Asystowali mu goście honorowi – jedni z ostatnich żyjących żołnierzy 10 Pułku Dragonów – podpułkownik Zbigniew Makowiecki i porucznik Alojzy Jedamski, którzy zaszczycili świętoszowskich żołnierzy swoją obecnością podczas tych uroczystości.
W trakcie uroczystej zbiórki całego stanu osobowego batalionu, w której udział wzięli także przedstawiciele zaprzyjaźnionej grupy rekonstrukcyjnej Odwach z Poznania, goście honorowi wraz z dowódcą świętoszowskich Dragonów – podpułkownikiem Michałem Rohde wręczyli pamiątkowe odznaki 10. batalionu Dragonów przyjaciołom batalionu.
W swoich krótkich wystąpieniach żołnierze generała Maczka złożyli wszystkim świętoszowskim Dragonom najserdeczniejsze życzenia z okazji Święta batalionu. Podpułkownik Makowiecki i porucznik Jedamski wyrazili jednocześnie radość z możliwości celebrowania tego dnia w rodzinie współczesnych spadkobierców tradycji 10 Pułku Dragonów.
- Jestem z Was dumny, jestem też dumny z tradycji którą tak dzielnie i z podniesionym czołem kontynuujecie. Pozwólcie że z tej okazji złożę Wam wszystkim serdeczne życzenia – przede wszystkim wytrwałości, odwagi i siły w pokonywaniu wszelkich trudności i zadań które na nas czekają w najbliższej przyszłości. – tymi słowami zwracał się do swoich żołnierzy dowódca świętoszowskich Dragonów, podpułkownik Michał Rohde. Na zakończenie okolicznościowych przemówień głos zabrał zastępca dowódcy brygady, pułkownik Dariusz Nawrocki, dziękując żołnierzom 10. batalionu zmechanizowanego Dragonów za ich trud, zaangażowanie i wykonywanie stawianych im zadań na wysokim poziomie.
Oficjalne uroczystości Święta świętoszowskich Dragonów zakończyły się defiladą pododdziałów batalionu.
Tekst i zdjęcia: kpt. Justyna Balik
Święto 11 Dywizji
Święto 1 batalionu czołgów

29 sierpnia 2014 roku 1 batalion czołgów (1bcz) 10 Brygady Kawalerii Pancernej (10BKPanc) obchodził swoje święto. W związku z tym żołnierze batalionu wzięli udział w uroczystym apelu, po którym odbył się piknik dla pancerniaków i ich najbliższych.
Święto 1 batalionu czołgów przypada 19 sierpnia, na pamiątkę zwycięskiej bitwy o wzgórze 262, tzw. „Maczugę”, w której udział wzięła 1 Dywizja Pancerna. Tego samego swoje święto obchodzili żołnierze 1 Pułku Pancernego, którego tradycje kultywuje świętoszowski batalion.
W tym roku uroczystości zostały przesunięte o 10 dni, ze względu na obchody Święta Wojska Polskiego oraz defiladę wojska i sprzętu, w której udział wzięli również pancerniacy.
W ubiegły piątek, na placu apelowym przy Ośrodku Szkolenia Leopard stanął cały stan osobowy pododdziału. W uroczystości oprócz żołnierzy i ich rodzin udział wzięli goście honorowi: były żołnierz 1 Pułku Pancernego pan Edmund Semrau z małżonką, dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych im. gen. Stanisława Maczka w Koronowie pan Stanisław Rybczyński wraz z pocztem szkoły, córka pana Bogdana Janowskiego - żołnierza 1 Pułku Pancernego - pani Hanna Silna, fundator repliki sztandaru 1bcz pan Krzysztof Grabiec, sołtys Świętoszowa pan Leszek Luniak. Na placu apelowym stanęli również: zastępca dowódcy 10BKPanc pułkownik Dariusz Nawrocki, szefa sztabu brygady i były dowódca 1 batalionu czołgów podpułkownik Bogdan Rycerski, dowódca 1 batalionu czołgów podpułkownik Paweł Michalski oraz kapelan ksiądz major Rafał Kaproń.
Obchody święta rozpoczął meldunek, który podpułkownikowi Michalskiemu złożył dowódca uroczystości szef sztabu 1bcz major Zbigniew Marchlewicz. Po przeglądzie wojska i wciągnięciu na maszt flagi państwowej, dowódca batalionu wręczył odznaczenia, wyróżnienia, listy gratulacyjne oraz pamiątkowe ryngrafy batalionowe swoim żołnierzom.
Wyjątkową chwilą było uhonorowanie pana Edmunda Semrau ryngrafem pamiątkowym z wizerunkiem generała Maczka i logiem 10BKPanc przez zastępcę dowódcy brygady. Batalionowy ryngraf pamiątkowy trafił również w ręce byłego dowódcy 1bcz podpułkownika Rycerskiego.
W trakcie apelu wręczone zostały także odznaki pamiątkowe, które są wiernymi replikami oryginalnych odznak 1 Pułku Pancernego. Odznakę o numerze 001 otrzymał podpułkownik Michalski, a wręczył mu ją pan Semrau.
Przemawiający następnie goście skupili się na historii 1 Pułku Pancernego i jego chlubnych tradycjach. Pan Edmund Semrau wzywał żołnierzy 1 batalionu czołgów do tego, aby nie zatracili pancernego ducha i z dumą nosili odznakę pamiątkową. – Żołnierzom i dowódcom, przyjaciołom i sympatykom 10 brygady życzę zdrowia i spokoju, wielu powodów do radości, sukcesów w realizacji zadań oraz satysfakcji z ich wykonania. – dodał na koniec.
Wielką niespodzianką było wystąpienie pani Hanny Silnej, która wyhaftowała ściegiem krzyżykowym logo 1 Pułku Pancernego na tle odznaki brygadowej i wręczyła je dowódcy 1bcz. W dole ramy, w której znalazł się haft autorka napisała: … w dowód wdzięczności za pamięć o zmarłych i żyjących oficerach i żołnierzach 1 Pułku Pancernego oraz ich rodzinach.
O pamięci i dbałości o tradycję zapewnił następnie gości dowódca 1 batalionu podpułkownik Paweł Michalski. – Dziś oddajemy hołd bohaterskim załogom pancernym generała Maczka. Jednocześnie mając na uwadze chlubne tradycje oręża polskiej broni pancernej kształtujemy na co dzień swoją postawą patriotyczne postawy. Stwierdzam z dumą, że żołnierze 1 batalionu czołgów wykonują swoje zadania na wysokim poziomie. Zarówno tu w kraju, jak i poza jego granicami. Uczestniczymy w misjach stabilizacyjnych w Iraku IV i VIII zmiana, PKW Afganistan I, VIII, XIV zmiana, a także PKW Czad. Często przelewając krew w obronie wartości i w walce ze światowym terroryzmem. Uczestniczyliśmy w najważniejszych ćwiczeniach w latach 1992 – 2014. Batalion był trzykrotnie wyróżniany jako Wzorowy Pododdział Wojsk Lądowych. Nasze załogi dwukrotnie zwyciężały w mistrzostwach świata załóg czołgu Leopard 2A4 Swiss Tank Challenge w Szwajcarii. Jako pierwsi zamieniliśmy czołg T72 na Leoparda 2A4, wskazując wzorce i opracowując wiele elementów niezbędnych do użytkowania tego sprzętu. 1 batalion kształci bardzo dobrych profesjonalistów, którzy następnie służą w różnych rodzajach wojsk jako instruktorzy. To dzięki zaangażowaniu i ciężkiej pracy żołnierzy tego batalionu, pododdział ten prezentuje tak wysoki poziom. Żołnierze, dziękuję Wam za Waszą służbę, za wysiłek, gorliwość i sumienność.
Uroczystości zakończył piknik rodzinny, w trakcie którego przewidziano wiele atrakcji, począwszy od żołnierskiej grochówki i kiełbasek, poprzez jazdę na koniu, dmuchane zamki dla najmłodszych oraz możliwość obejrzenia z bliska dumy pancerniaków, czołgu Leopard.
Tekst i zdjęcia: Katarzyna Przepióra