18.Pułk Ułanów Pomorskich
 
 
                Historia 18.Pułku Ułanów Pomorskich zaczyna się latem 1919 roku, tworzenie pułku rozpoczęło się w ramach sił zbrojnych Wielkopolski, rozkazem dziennym nr 201 Dowództwa Głównego w Poznaniu z dnia 24 lipca. Tak rozpoczęło się formowanie 4.Pułku Ułanów Wielkopolskich, który miał działać przy obejmowaniu Pomorza Gdańskiego przyznanego Polsce w traktacie wersalskim, w związku z tym nazwę pułku zmieniono 2 sierpnia 1919 roku na 4.Pułk Ułanów Nadwiślańskich. Dowódcą nowego pułku został ppłk August Donimirski. Skład pułku miał być kompletowany z byłych kawalerzystów armii niemieckiej, którzy służyli w formacjach piechoty Wojsk Wielkopolskich, dodatkowo zachęcano mieszkańców Pomorza do wstępowania do oddziału. Do października udało się sformować 1.szwadron złożony z 4 oficerów i 180 podoficerów i ułanów. Powolne kompletowanie składu wynikało z tego że istniały plany że pułk ułanów zostanie zamieniony w pułk strzelców konnych, do którego było mniej chętnych niż do pułku ułanów. Wyjaśnienie tej kwestii nastąpiło w lutym 1920 roku, kiedy to zmieniono nazwę na 18.Pułk Ułanów Pomorskich i stało się jasne że będzie to formacja kawalerii samodzielnej. 18 pułk brał udział w zajmowaniu terenów Pomorza, 16 stycznia 1920 pułk przybył z Poznania do Inowrocławia i stamtąd w rejon koncentracji wojsk płk Skrzyńskiego. Oddziały Dywizji Strzelców Pomorskich wraz z 18 pułkiem przekroczyły linię demarkacyjną o godzinie 11:00, w rejonie Gniewkowa pod miejscowością Lipie doszło do wymiany ognia z baonem wojsk niemieckich, spowodowane to było omyłką co do godziny przekraczania linii demarkacyjnej, w czasie wymiany ognia szwadron z 18 pułku poniósł pierwszą ofiarę, poległ plutonowy Pająkowski. Poza tym incydentem dalsza akcja przejmowania Pomorza przebiegała bez problemów, 18.Pułk jako pierwsza jednostka Wojska Polskiego wkroczył do Torunia, gdzie pozostał i nie brał dalszego udziału w marszu w kierunku morza. Dzięki dużej ilości ochotników z terenu Torunia i okolic sformowano 2.szwadron w 18.Pułku, po 2 tygodniach pułk przeszedł do Grudziądza, gdzie rozpoczęto formowanie 3 szwadronu, dopiero w sierpniu 1920 roku pułk uzupełnił się do pełnego etatu 4.szwadronów i szwadronu karabinów maszynowych. Następny etap w historii pułku to udział w wojnie polsko-bolszewickiej, udział 18.Pułku rozpoczął się 28 maja 1920 roku, dowództwo pułku otrzymało rozkaz wysłania jednego samodzielnego dywizjonu na front północno-wschodni, wobec tego sformowano dywizjon w którego skład weszły 1. i 2.szwadron pod dowództwem rtm. Ossowskiego. W związku z sytuacją na froncie utworzono armię rezerwową pod dowództwem gen. Kazimierza Sosnkowskiego w której skład weszły 1.Brygada Jazdy płk Beliny-Prażmowskiego, dywizjon 18.Pułku, 7. i 11.Pułk Ułanów, 1.Pułk Szwoleżerów i 1.dywizjon artylerii konnej. Zadaniem tej armii było przeciwuderzenie na siły sowieckie, pomorscy ułani mieli działać na prawym skrzydle ugrupowania w stałej łączności z 11.Pułkiem Ułanów operującym na lewo od nich. 6 czerwca posuwając się po osi Rubowo-Bukowo-Pieczonki otrzymano meldunek o nieprzyjacielu, rotmistrz Ossowski zdecydował się na uderzenie, 1.szwadron porucznika Trzcińskiego zepchnął przeciwnika w kierunku miasta Miory, tam sowieci w sile batalionu rozpoczęli obsadzania wzgórz przed miastem, w związku z tym 1.szwadron zajął stanowisko przed frontem nieprzyjaciela, a 2.szwadron podchorążego Roszczynialskiego zaatakował przeciwnika ze skrzydła czym zmusił go do opuszczenia zajmowanych pozycji i wycofania się z miasta. Dywizjon zatrzymał się dopiero w Czeress. Następnego dnia dywizjon dostał rozkaz wsparcia 11.Pułku który walczył z zaciekle walczącymi pododdziałami sowieckiej 55.Dywizji Strzelców, dzięki przedostaniu się na tyły przeciwnika manewr ten spowodował wycofanie się sowietów ze swoich pozycji, przypadkowo jednak dywizjon został otoczony przez oddziały przeciwnika gdzie poniósł straty 7 ułanów rannych i 17 zabitych koni. Po ustabilizowaniu się frontu, 1.Brygada została wycofana, a na swoich pozycjach pozostał tylko dywizjon 18.Pułku, który wszedł w skład podgrupy wojsk „Dźwina”, składającej się z 33.pp, baonu 155.pp z 8.Brygady 15.Dywizji Piechoty.  Broniła ona linii frontu wzdłuż Dźwiny do Dryssy. W tym czasie problemem dywizjonu była choroba czerwonka, na wskutek której dowódca dywizjonu został hospitalizowany, a dowództwo objął por. Trzciński, 1.szwadron objął pchor. Emich, a 2.szwadron por. Tadeusz Mincer. Dnia 4 lipca ruszyła ofensywa sowiecka w następstwie której dywizjon został zmuszony do wycofania się ze swoich pozycji do Dyneburga na Łotwie, do składu pułku dołączyło wielu żołnierzy z 33.pp. 22 lipca dywizjon wyjechał do Rygi skąd po krótkim czasie został przetransportowany do Libawy. 30 lipca przypłynął z Gdańska polski statet „Pomorzanin”, skąd zabrał 60 żołnierzy z oddziału pieszego, reszta dywizjonu pozostała w porcie w Libawie. W wyniku zawarcia pokoju łotewsko-sowieckiego ułani dywizjonu zdecydowali się częściowo pozwolić się rozbroić, a część z nich ukryła się i ewakuowała się do kraju statkami „Pomorzanin” i „Saratovs”, dywizjon dotarł do Torunia 22 sierpnia, gdzie w międzyczasie przeniesiono miejsce postoju 18.Pułku. Żołnierze 18.Pułku wzięli udział w przygotowaniach do obrony twierdzy toruńskiej. Zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej zdecydowało o powstrzymaniu ofensywy sowieckiej, jednak nadal wojna trwała. Piłsudski wydał więc rozkaz przegrupowania wojsk i przygotować się do uderzenia, 18.Pułk został przydzielony do grupy operacyjnej gen. bryg. Władysława Junga (15.DP, 4.Brygada Piechoty, 215.Pułk) mającej na celu natrzeć na kierunku Wołkowyska. 18.Pułk miał działać na północnym skrzydle wraz z dwoma batalionami 59.pp, z zadaniem akcji oskrzydlającej po linii Nowy Dwór-Izabelin-Wiśniówka. Pułk przystąpił do wykonania zadania 22 września wyruszył do Józefina gdzie zastał kompanię 59.pp w walce z wrogiem broniącym grobli, po trzygodzinnej walce udało się wyprzeć przeciwnika i dotrzeć do Ludwinowa. Patrole zwiadu doniosły że w Nowym Dworze znajdują się sowieckie 142. i 143.pp w sile około 800 bagnetów. Dowódca pułku zaatakował miejscowość wykorzystując oskrzydlenie przeciwnika zaskoczyło go i zmusiło do ucieczki, w starciu tym wzięto 120 jeńców oraz kilka wozów z materiałem wojennym i amunicją. 30 września oddziały 4 armii osiągnęły linię Mołczadź-Stołowicz-Krasin-rzeka Mieranka, 18.Pułk i 15.DP miał posuwać się na Mołczadź i Mir, dalsza służba żołnierzy z 18.Pułku polegała na kontrolowaniu linii demarkacyjnej z Rosją Sowiecką. W połowie stycznia 1921 pułk został przetransportowany do Horodziejowa i zajął odcinek nad Niemnem, 1.szwadron – Wilcze Błoto, 2.szwadron – Pogorełka, 3.szwadron – Mała Obryna, 4.szwadron – Bołtuny i Wielka Obryna, sztab pułku rozlokował się w Jeremiczach. Służbę na tym odcinku ułani pełnili do 1 maja 1921 roku.
 
5 maja 1921 roku pułk powrócił do Torunia, jednak w wyniku słabego stanu koszar toruńskich, podjęto decyzję o przegrupowaniu pułku do garnizonu grudziądzkiego. Pułk opuścił Toruń na przełomie lipca i sierpnia 1923 roku i udał się wraz z 16.Pułkiem na letnie ćwiczenia jazdy do Biedruska, pod ćwiczeniach pułk powrócił już do Grudziądza gdzie stacjonował aż do wojny 1939. W okresie międzywojennym ujednolicono organizację pułków pułków kawalerii, etat pułk wynosił 35 oficerów, 132 podoficerów, 737 szeregowców i 879 koni. Od maja 1921 pułk wchodził w skład 1.Brygady Jazdy, jednak w 1924 roku nastąpiły kolejne zmiany w strukturach Wojska Polskiego, ułani weszli w skład 15 Brygady Kawalerii z siedzibą w Grudziądzu, aż w końcu w 1929 kolejna zmiana organizacyjna, powstała Brygada Kawalerii „Toruń” w której skład weszły 18.Pułk Ułanów Pomorskich, 2.Pułk Szwoleżerów, 16.Pułk Ułanów, 8.Pułk Strzelców Kaniowskich. W 1934 Brygadę przemianowano na Brygadę „Bydgoszcz”, a w 1937 na Pomorską Brygadę Kawalerii z dowództwem w Bydgoszczy. Święto pułkowe obchodzono 29 maja, na pamiątkę wymarszu na front 1.szwadronu rotmistrza Ossowskiego.
 
II Wojna Światowa to kolejny i zarazem ostatni etap historii 18.Pułku, pułk był przydzielony do grupy „żółtej” oznaczało to że był przeznaczony do wzmocnienia sił osłony obu granic. Całkowita mobilizacja miała się odbyć w przeciągu 24 godzin, dodatkowo dowództwo 18.Pułku miało przeprowadzić mobilizację szwadronu kolarzy w ciągu 30 godzin od wydania rozkazu mobilizacyjnego. Dodatkowo w Toruniu miał zmobilizować się szwadron zapasowy 18.Pułku, a także szwadron marszowy dla Pomorskiej Brygady Kawalerii w ciągu 60 godzin. Jeszcze w lipcu 1939 pułk uczestniczył w ćwiczeniach w rejonie koncentracji letniej Tuchola-Czersk, jednym z zadań wykonywanych podczas tych ćwiczeń była budowa linii umocnień tzw. Linię „Grzmota”. 23 sierpnia Generalny Inspektor Sił Zbrojnych zarządził na dzień następny mobilizację alarmową jednostek wszystkich kolorów. W tym czasie 18.Pułk był w miejscowości Lichnowy, z pułku wydzielono dywizjon kombinowany pod dowództwem rtm. Zygmunta Ertmana. Zadaniem dywizjonu była ochrona granicy od Szenfeld do miejscowości Zamarte. Reszta pułku skierowała się do miejsca postoju czyli do Cytadeli grudziądzkiej. Mobilizacja przebiegła bardzo sprawnie i 25 sierpnia pułk wyruszył w rejon Chojnic, a nadwyżki skierowano do ośrodka zapasowego w Garwolinie. Taktycznie 18.Pułk wchodził w skład Pomorskiej Brygady Kawalerii, która była częścią armii „Pomorze”. W przeddzień wojny nastąpiły roszady w strukturach oddziałów, powołano Grupę Operacyjną „Czersk” dowodzoną przez gen. bryg. Grzmota-Skotnickiego. Zadaniem GO było niedopuszczenie do połączenia się sił niemieckich z Pomorza wraz z siłami z Prus Wschodnich. Z przydzielonych jednostek generał Grzmot-Skotnicki utworzył dwa oddziały wydzielone OW „Kościerzyna” pod dowództwem ppłk Jerzego Staniszewskiego i Zgrupowanie „Chojnice” płk dypl. Tadeusza Majewskiego. 18.Pułk wszedł do składu zgrupowania „Chojnice” wraz z 1.Batalionem Strzelców, oddział Straży Granicznej Komisariatu Chojnice, bataliony ON „Czersk” i „Tuchola”, 1/9 pal, 2/11 dak, pluton kompanii saperów „Hoszcza”, oddział Straży Granicznej w Konarzycach. Zadaniem OW była obrona stała na Brdzie na odcinku Mylof-jezioro Spierwnik, zamknięcie kierunku Chojnice-Czersk, a także obrona węzła Chojnice przy wykorzystaniu istniejących umocnień polowych. 18.Pułk został skierowany do osłony lewego skrzydła wspólnie z 2/11 dak, odcinek wynosił około 8 km.
 
1 września 1939 około godziny 5:00 na pozycje obronne 18.Pułku uderzyły pododdziały 76.Pułku piechoty z 20.Dywizji Piechoty Zmotoryzowanej gen. por. Wiktoriana działającej na lewym północnym skrzydle XIX Korpusu Pancernego gen. Hainza Guderiana. W czasie szturmu piechoty niemieckiej wspartym ogniem artylerii oraz bronią pancerną, ułani stracili około 10% sił użytych w walce, jednak straty nieprzyjaciela były większe. Niemcy nadal rozwijali natarcie jednak mimo przewagi nie udało im się przełamać pierwszej linii obrony. Dopiero około 8:00 przerwana została obrona Straży Granicznej na linii Zamarte-Kamień. Co spowodowało odsłonięcie skrzydła, wobec czego trzy szwadrony zmuszone były się wycofać w rejon Pawłowo-wzgórze Racławki. Po opanowaniu pierwszej linii obrony Niemcy natrafili na silny ogień z broni ręcznej i maszynowej, co zatrzymało chwilowo natarcie. Około 9:00 artyleria niemiecka rozpoczęła ostrzał drugiej linii obrony, w tym czasie żołnierzom udało się zestrzelić niemiecki samolot rozpoznawczy, około 10:00 na przedpolu drugiej linii obrony pojawiły się wozy pancerne by wesprzeć piechotę niemiecką. Jednak dostały się pod ogień plutonu ppanc. por. Romana Ciesielskiego, cztery wozy zostały unieruchomione a reszta się wycofała. Około 12:00 Niemcy ponownie zaatakowali, ostrzał artylerii przeciwnika został wzmocniony przez bombardowania pozycji 11.dak przez 5 niemieckich bombowców. W czasie prowadzenia tych walk, pozostałe oddziały OW „Chojnice” wycofywały się na nową linię obrony w rejonie Rytla na rzece Brda, jednak zbyt szybkie cofanie się 18.Pułku groziło zbliżeniem się sił niemieckich do szosy Chojnice-Rytel, będącą drogą odwrotu baonu ON „Czersk”. Gen. Grzmot-Skotnicki podjął decyzję o przeciwuderzeniu siłami 18.Pułku i odwodu GO. Było to bardzo trudne zadanie dla zmęczonych walkami żołnierzy pułku, dowódca pułku zdecydował o podziale sił i jednoczesnym okrążeniu sił niemieckich, co mogło by doprowadzić do ich zaskoczenia i wyeliminowania. Około godziny 19:00 w rejonie Krojant ułani dostrzegli piechotę niemiecką w sile około batalionu, w tych okolicznościach ułani byli zmuszeni wykorzystać element zaskoczenia i szarżować, pod osłoną lasu utworzono szyk do ataku i rozpoczęto szarżę przy użyciu szabel, przeciwnik był zupełnie zaskoczony i rozpoczął chaotyczną ucieczkę ponosząc przy tym duże straty. Tymczasem na lewym skrzydle do szarżujących otworzyły ogień zamaskowane w lesie niemieckie pojazdy opancerzone i dosłownie zmiotły poczet dowódcy pułku, śmierć poniósł wtedy dowódca pułku płk Mastalerz. Straty jakie poniesiono podczas tej szarży to zabitych 25 ułanów i kilku oficerów w tym dowódca pułku, rannych zostało 50 ułanów. Pozostałe siłu 18.Pułku czyli 3. i 4.szwadron toczyły ciężkie boje w wyznaczonym rejonach od czoła przeciwnika. W godzinach wieczornych 4.szwadron został praktycznie doszczętnie rozbity. Resztki pułku wycofały się za Brdę. Szacowane straty 18.Pułku po pierwszym dniu walk to około 50% stanu żołnierzy, 18.Pułk został przydzielony do pełnienia straży tylnej wycofujących się oddziałów OW „Chojnice”. W czasie wycofywania pułk był atakowany przez siły rozpoznawcze 20.Dywizji Piechoty Zmotoryzowanej oraz myśliwce wroga, dwa z myśliwców udało się zestrzelić ogniem ckm. Następnie 18.Pułk miał za zadanie skierować się w rejon działań GO „Czersk”, nocny marsz doprowadził do podzielenia pułku na 2 części, pierwsza kolumna ruszyła na Bądzim-Bramka-Bulkowiec, a druga kolumna na Drzycim-Gródek z kierunkiem na Grudziądz. Druga kolumna została zbombardowana przez nieprzyjaciela i poniosła dotkliwe straty, w dodatku napotkała czołgi niemieckie, ale nadal kierowała się w stronę Grudziądza. Okazało się że Grudziądz już jest obsadzony przez wojska nieprzyjaciela, mimo walki pułk odniósł poważne straty i przestał praktycznie istnieć jako jednostka liniowa. Wobec beznadziejnej sytuacji w rejonie działań płk Alikow przerwał zbiorowe walki i dał wolną rękę żołnierzom w sposobie przebijania się na południe w kierunku Wisły mniejszymi grupami. Jednak 4 września nie zakończył się udział ułanów z 18.Pułku w wojnie. Żołnierze pułku walczyli później w przeformowanym Zbiorowym Pułku Pomorskiej Brygady Kawalerii. Pułk ten walczył do 19 września gdy został zdziesiątkowany podczas bitwy nad Bzurą.
 
Poczet dowódców 18.Pułku:
 
 - płk August Brochwicz-Donimirski – 29.V.1919-03.XI.1920
 - płk Rudolf Alzner – 09.XI.1920-01.VII.1922
 - płk Michał Ostrowski – 01.VII.1922-01.V.1923
 - płk Jacek Dembiński – 01.V.1923-28.I.1928
 - płk Albert Traeger – 28.I.1928-01.V.1932
 - płk Kazimierz Kosiarski – 01.V.1932-01.II.1938
 - płk Tadeusz Kurnatowski – 01.II.1938-01.VIII.1939
 - płk Kazimierz Mastalerz – 01.VIII.1939-01.IX.1939
 
Artykuł został napisany w oparciu o pracę Sebastiana Langowskiego, dziękuję Panu A.Władaszowi za zgodę na wykorzystanie materiałów zawartych na stronie http://www.18u.pl

Please publish modules in offcanvas position.