Strzelania z wozów, karabinków, taktyka, kierowanie ogniem, to tylko niektóre z przedsięwzięć realizowanych przez pododdziały 21 Brygady Strzelców Podhalańskich w czasie szkolenia poligonowego jakie odbyło się w pierwszej połowie września br.
Od 1 do 18 września 2014 roku w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Dęba, odbywało się szkolenie poligonowe wojsk 21 Brygady Strzelców Podhalańskich. W szkoleniu brało udział kilka jednostek brygady. Swoje umiejętności doskonalili żołnierze z 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich z Przemyśla, 16 Tczewskiego Batalionu Saperów z Niska oraz dojeżdżając na poligon w wyznaczone dni 1 Batalionu Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa i 21 Dywizjonu Artylerii Przeciwlotniczej z Jarosławia. Łącznie na obiektach poligonu przebywało ok. 400 żołnierzy.
Pogoda jednak nie rozpieszczała żołnierzy. Panująca susza, a z tym związane ograniczenia przeciwpożarowe nie pozwoliły na pełne wykorzystanie potencjału strzeleckiego podhalańczyków.
Pododdziałem, który najintensywniej szkolił się w ramach poligonu był 5 Batalion Strzelców Podhalańskich. Żołnierze z Przemyśla prowadzili strzelania na strzelnicach piechoty oraz wozów bojowych, gdzie odbyli szereg strzeleń. Saperzy 16 batalionu saperów odbyli zajęcia z minerstwa z użyciem bojowych środków minersko zaporowych oraz zapór inżynieryjnych. Zakładali pola minowe oraz grupy min.
Całość poligonowych szkoleń i ćwiczeń wojsk 21 BSP koordynowana była na miejscu przez Centrum Kierowania Szkoleniem. Szkolące się Pododdziały logistyczne zabezpieczał 14 Dywizjon Artylerii Samobieżnej z Jarosławia.
W listopadzie 2014 roku żołnierze 21 Brygady Strzelców Podhalańskich, w tym 22 batalion piechoty górskiej z Kłodzka i 21 batalion logistycznego z Rzeszowa, wezmą udział w ćwiczeniu pod kryptonimem LAMPART-14. Odbędzie się ono w Nowej Dębie, gdzie wraz z podhalańczykami ćwiczyć będą żołnierze z Czech i USA.
tekst i zdjęcia kpt. Konrad Radzik
Od poniedziałku na poligonie w Świętoszowie szkoli się ponad 300 żołnierzy 1. batalionu czołgów 10 Brygady Kawalerii Pancernej. Wśród prawie 90 wykorzystywanych przez nich jednostek sprzętowych, wiodącą rolę grają czołgi Leopard 2A4.
Świętoszowscy pancerniacy po zakończeniu okresu przygotowań do szkolenia poligonowego – przed rozpoczęciem poligonowych manewrów sprawdzeniu został poddany sprzęt biorący udział w szkoleniu, indywidualne wyposażenie oraz dokumentacja szkoleniowa – od wczesnych godzin porannych w miniony poniedziałek rozpoczęli realizację postawionych im zadań.
Swoje, planowane na okres dwóch tygodni, szkolenie poligonowe żołnierze 1. batalionu czołgów wraz z elementami przydzielonymi z innych pododdziałów brygady, rozpoczęli zorganizowanym w kolumny gąsienicowe i kołowe wyjściem z terenu macierzystej jednostki. Po otrzymaniu odpowiedniego sygnału marszem ubezpieczonym ruszyły czołgi Leopard 2A4, wozy zabezpieczenia technicznego, wozy dowodzenia oraz reszta sprzętu gąsienicowego i kołowego, która będzie zabezpieczać technicznie i logistycznie czołgistów w czasie ich działań taktycznych na poligonie.
Zgrupowanych czołgistów w rejonie obozowiska Trzebień po sprawnym i bezkolizyjnym przemieszczeniu odwiedził podczas uroczystej zbiórki zastępca dowódcy świętoszowskiej brygady pułkownik Dariusz Nawrocki. Życzył on wszystkim szkolącym się żołnierzom wykonawstwa i realizacji zadań na najwyższym poziomie.
Przez najbliższe dwa tygodnie żołnierze pod dowództwem podpułkownika Pawła Michalskiego będą realizować szereg intensywnych zadań taktycznych i strzeleckich.
- Zasadniczym celem tego poligonowego szkolenia, zgrywającego pododdziały całego batalionu będzie optymalne przygotowanie wszystkich żołnierzy do głównego, tegorocznego zadania jakie otrzymał batalion – udziału w ćwiczeniu z wojskami ze strzelaniem pk. KARAKAL – 14. Podczas tego szkolenia będziemy ćwiczyć także współdziałanie elementów przydzielonych - takich jak pluton zmechanizowany, drużyna saperów, pluton wysuniętych obserwatorów oraz współdziałanie z żołnierzami brzeskiego pułku saperów – mówił dowódca szkolącego się świętoszowskiego batalionu 1. czołgów – podpułkownik Paweł Michalski.
Tekst: kpt. Justyna Balik
Zdjęcia: kpt. Justyna Balik, chor. Rafał Mniedło
68 absolwentów Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych (WSOWL) zostało promowanych na pierwszy stopień oficerski.
Uroczystości promocyjne rozpoczęły się 12 września br. wręczeniem przez Rektora-Komendanta – płk. prof. dr. hab. Mariusza Wiatra wraz z Prorektorem ds. dydaktyczno-naukowych – płk. dr. Markiem Kulczyckim, dyplomów i świadectw ukończenia Uczelni oraz patentów oficerskich. Zgodnie z wieloletnią tradycją tego dnia nastąpiło złożenie przez delegację żołnierzy kwiatów pod pomnikiem patrona – generała Tadeusza Kościuszki. Wieczorem, w kościele garnizonowym - Bazylice Mniejszej pw. Św. Elżbiety, odprawiono mszę świętą w intencji tegorocznych absolwentów.
W sobotę 13 września br. na wrocławskim rynku rozpoczęła się uroczystość promocji na pierwszy stopień oficerski. Wzięło w niej udział wielu znamienitych gości, wśród których znaleźli się przedstawiciele: Sejmu, Senatu, Ministerstwa Obrony Narodowej, Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, jednostek wojskowych, policji, władz wojewódzkich i samorządowych, uczelni krajowych i zagranicznych.
Akt uroczystego promowania na stopień podporucznika – moment, który pozostaje w pamięci każdego oficera - dokonał się za pośrednictwem Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, generała Mieczysława Gocuła. Absolwenci, podchodząc po kolei do podium, przyklękali na nim, a promujący wypowiadał słowa „W imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej mianuję was podporucznikami Wojska Polskiego”. Podczas uroczystości nowo mianowani oficerowie złożyli uroczyste ślubowanie oraz odśpiewali „Pieśń Rycerską”.
Za osiągnięcie wysokich wyników w wykonywaniu zadań służbowych, wzorową postawę oraz ukończenie nauki z wyróżnieniem, pierścieniami pamiątkowymi Uczelni wyróżnieni zostali: ppor. Katarzyna Butryn, ppor. Łukasz Dworak, ppor. Damian Galant, ppor. Aldona Bieńkowska i ppor. Sylwia Graff.
- Wraz ze wstąpieniem do korpusu oficerskiego swoją wiedzą, energią oraz młodością wniesiecie Państwo nowe impulsy do wnętrza Sił Zbrojnych wzmacniając ich nowoczesny charakter. Otrzymaliście Państwo solidne wykształcenie bowiem wrocławska uczelnia wychowuje i kształci znakomicie przygotowane kadry Wojska Polskiego –powiedział w przemówieniu generał Mieczysław Gocuł. Pierwszy żołnierz Rzeczypospolitej Polskiej przywołał także słowa zapisane w „Kodeksie Honorowym Żołnierza Zawodowego Wojska Polskiego”, mówiące o tym, że „Zawodowa służba wojskowa jest powołaniem i świadomym wyborem. Stawia żołnierza w szczególnej dyspozycji wobec Ojczyzny, obrony jej niepodległości i bezpieczeństwa z gotowością poniesienia ofiary życia włącznie”. Słowa te mają stanowić drogowskaz dla podporuczników w dalszej działalności służbowej.
Promocję zakończyła defilada. Najbarwniejszymi pododdziałami biorącymi udział w defiladzie były kolumny absolwentów, maszerujące z kwiatami wręczonymi im przez licznie przybyłe na uroczystość rodziny.
Promocja na pierwszy stopień oficerski wieńczy okres wytężonej i ciężkiej pracy, w czasie którego absolwenci WSOWL wprowadzali w życie dewizę swojej Alma Mater - Per Aspera Ad Astra – (czyli przez ciernie do gwiazd), do tych gwiazd, które od dzisiaj, lśnić będą na mundurach bohaterów uroczystości.
Młodzi podporucznicy zasilą szeregi jednostek i instytucji wojskowych na terenie całego kraju.
tekst: mjr Piotr Szczepański
zdjęcia: WSOWL
Sporządzanie zapalnika lontowego, wykonywanie sieci wybuchowych, sprawdzanie niebezpiecznych miejsc, wykonywanie ukryć i lejów – to niektóre z wielu prac i zadań których technikę wykonania doskonalili w minionym tygodniu saperzy 10 Brygady Kawalerii Pancernej w Świętoszowie.
Żołnierze kompanii saperów świętoszowskiej brygady intensywnie zagospodarowali czas szkolenia w przeciągu ostatnich dni na Ośrodku Szkolenia Saperskiego świętoszowskiej brygady.
- Cykl zajęć podczas których obecnie szkolą się moi żołnierze to swoisty „rozruch” po powrocie do etatowej struktury w związku z zakończeniem misji w ramach Polskiego Kontyngentu w Afganistanie oraz okresie urlopowym. Zajęcia mają na celu doskonalić umiejętności żołnierzy poszczególnych plutonów w realizacji konkretnych zadań i jednocześnie, dla wielu żołnierzy kompanii, którzy późną wiosną powrócili z misji w Afganistanie, są doskonałą okazją do podtrzymywania ich zdolności bojowych – mówił o szkoleniu swoich podwładnych dowódca kompanii saperów – kapitan Łukasz Lisek.
Ośrodek Szkolenia Saperskiego w Świętoszowie stanowił w ostatnich dniach arenę działań dla wszystkich plutonów kompanii saperów. Podczas gdy żołnierze plutonu maszyn inżynieryjnych realizowali zajęcia z fortyfikacji, wykonując ukrycia dla ludzi i sprzętu, pluton drogowo – mostowy doskonalił technikę rozkładania i składania mostów towarzyszących.
- Mosty rozkłada się w celu szybkiego pokonywania przeszkód, takich jak leje przeciwpancerne, rowy czy rzeki do długości maksymalnie 20 metrów. Czas rozłożenia mostu typu Biber zależy od terenu, prędkości wiatru czy nurtu rzeki, gdy rozkładamy most dwuprzęsłowo. Cała czynność trwa średnio od 6 do 7 minut – objaśniał nadzorujący szkolenie swoich podwładnych plutonowy Paweł Łosiński z drużyny mostów towarzyszących.
Podobne zastosowanie ma także inny most towarzyszący na podwoziu czołgowym – most BLG, przy którego wykorzystaniu można pokonywać przeszkody naturalne m.in. rzeki, jak również rowy przeciwpancerne czy leje po bombach.
Saperzy to żołnierze o stalowych nerwach. To właśnie na nich spoczywa odpowiedzialność rozpoznawania niebezpiecznych miejsc i neutralizowanie potencjalnego zagrożenia w postaci m.in. improwizowanych urządzeń wybuchowych (IED) czy przedmiotów niebezpiecznych. Choć wielu świętoszowskich saperów ma bogate doświadczenie zdobyte podczas pobytu na misjach w Afganistanie, w ich programie szkolenia nie brakuje doskonalenia procedur związanych z takim działaniem.
Wyjątkowej precyzji, samodyscypliny i przede wszystkim bezwzględnego przestrzegania warunków bezpieczeństwa wymaga od saperów wykonywanie prac minerskich. Sporządzanie zapalnika lontowego, posługiwanie się lontem prochowym i detonującym a na końcu wysadzanie pojedynczych ładunków i sieci wybuchowych w ogniowym i elektrycznym sposobie wysadzania także towarzyszyło świętoszowskim saperom w ramach doskonalenia ich umiejętności.
- Kompania saperów od początku września rozpoczęła szkolenie już w etatowej strukturze. To szkolenie polega na zgraniu i przygotowaniu poszczególnych plutonów kompanii saperów do najważniejszego w tym roku ćwiczenia pk. „KARAKAL – 14”, które odbędzie się w listopadzie – podsumował szkolenie świętoszowskich saperów Szef Wojsk Inżynieryjnych 10 BKPanc – major Ireneusz Marciniak.
Tekst: kpt. Justyna Balik
Zdjęcia: kpt. Justyna Balik, Katarzyna Przepióra